Wirtualne Media

Chcąc odłożyć trochę pieniędzy, warto przyjrzeć się temu, na co obecnie wydajemy najwięcej. Jeśli odnosimy wrażenie, że zbyt dużą część naszego budżetu pochłania „jedzenie”, warto zastanowić się nad naszymi nawykami zakupowymi. Może okazać się, że o ile standardowe zakupy mieszczą się w naszych planowanych widełkach, tak na przekąski, słodycze i alkohol wydajemy w skali miesiąca znacznie więcej, niż zakładalibyśmy. Może limit budżetu na tę kategorię produktów ułatwiłby oszczędzanie? Bardzo dobrym przykładem jest tutaj również kawa. Według analiz Food Research Institute 75% Polaków deklaruje, że pije kawę, a co druga osoba rozpoczyna dzień od „małej czarnej”. Jeśli nie zdążymy wypić jej w domu, często posiłkujemy się tym energetycznym nektarem na stacjach benzynowych lub w popularnych sieciowych kawiarniach. Niestety, ceny, jakie są tam oferowane, nijak mają się do kosztów surowca. Jeśli często pijemy kawę poza domem, może warto zastanowić się nad zakupem kubka termicznego. Dzięki niemu przewieziemy gorący napój w wybrane miejsce, mogąc jednocześnie rozkoszować się jego smakiem bez przepłacania.

- Kilogram naprawdę dobrych ziaren kawy jesteśmy w stanie kupić za około 100 złotych, co wystarcza nam średnio na 125 filiżanek kawy. W zależności od naszych preferencji smakowych kawa „na mieście” może kosztować nawet 15 złotych. Czyli ponad 15 razy tyle niż kawa zrobiona w domu. Warto zastanowić się nad zakupem dobrego kubka termicznego, który da nam gwarancję przewiezienia ciepłego napoju bez uronienia nawet kropli. Dzięki temu zaoszczędzimy zarówno pieniądze, jak i czas, który poświęcamy, stojąc w kolejce – komentuje Arkadiusz Majewski, właściciel marki Red Bird, wyłącznego dystrybutora marki Kambukka w Polsce.

Wydatki pod kontrolą

Zanim pełni zapału do realizacji noworocznych postanowień ruszymy do siłowni, aby zakupić karnet na pół roku z góry, warto zastanowić się, czy będziemy w stanie na początku ćwiczyć, chociaż trzy razy w tygodniu we własnych czterech ścianach. Przed zdecydowaniem się na rozszerzenie abonamentu telewizyjnego bądź prenumeratę danego tytułu warto zastanowić się, czy faktycznie mamy czas, aby z nich korzystać. Te pieniądze można przeznaczyć na inną, bardziej odpowiednią dla naszego trybu życia rozrywkę. Nowy rok to czas pełen deklaracji i przyrzeczeń, najczęściej związanych z poprawą formy czy diety. Jak jednak wyglądają one w praktyce? Cóż, zwłaszcza na początku roku bywa różnie. Najlepszym tego dowodem są dane, jakimi dysponuje branża delivery.

- Na początku roku obserwujemy wzrost liczby zamówień na PizzaPortal.pl w stosunku do pozostałych miesięcy. Rekordowy jest zwłaszcza pierwszy dzień stycznia, kiedy Polacy chętnie zamawiają dania online, a przedstawiciele branży notują obroty nawet o 120 procent wyższe niż w pozostałe dni roku. Klienci zmęczeni po sylwestrowej zabawie wybierają proste i podzielne dania. Często jest to pizza lub kuchnia amerykańska i burgery. Jeśli sięgają po napoje, to te gazowane. Niewiele osób wybiera soki czy wodę – komentuje Tomasz Lipiński, dyrektor marketingu PizzaPortal.pl.

Deklaracje to jedno, a ich realizacja drugie. Nowy rok to także nowe możliwości, jednak pamiętajmy, że wszystkie noworoczne postanowienia powinny być wdrażane z głową. Dzięki temu unikniemy sytuacji, a w której wydamy pieniądze na plan posiłków ułożony przez dietetyka, którego nigdy nie wdrożymy w życie czy karnet na siłownię, na której pojawimy się raptem kilka razy.

Oszczędzanie to trudna sztuka, choć przy dobrym zaplanowaniu wydatków  i samodyscyplinie możliwa do realizacji. Nadchodzący rok i związane z nim postanowienia mogą nam w tym pomóc lub…zaszkodzić. To od nas zależy, jaki będzie efekt końcowy.